Winieta świetnie wybija tytuł i choć na tej okładce „dużo się dzieje”, szare litery są wyraźnie widoczne.
Tak krótki, czteroliterowy tytuł, jest łatwy do dobrego zagospodarowania graficznego w okładce, praktycznie przy każdej kompozycji, tym większe więc brawa dla redakcji za wybór tak udanego tytułu.
Fotografia
Dobre zdjęcie, przedstawiające osobę – sympatyczną i dobrze korespondującą zarówno ze świąteczną tematyką grudniowego numeru, jak i zajawkami. Jedna z nich dotyczy czapki, którą bohaterka zdjęcia ma na głowie, druga zaś mam w pracy. Ta osoba, ze swoim ciepłym uśmiechem, dobrze kojarzy się z „macierzyńskim” tematem.
Zajawki
Mamy tutaj trzy główne zajawki, równe wielkością i w jednym kolorze oraz dolny pasek, informujący o świątecznym bonusie. Zajawki są wkomponowane w tło harmonijnie, a przy tym dobrze widoczne. Ich liczba jest optymalna. Dolny pasek wprowadza informację o prezencie czytelnie, ale nie nadmiernie krzykliwie.
Wrażenie ogólne
Okładka robi na mnie dobre wrażenie. Zachęca do zajrzenia do środka. Jedyny niepokój zasiewają we mnie kolorowe łaty – czy to śnieg? Całościowo produkt bardzo udany.
Zofia Kościelna, WENA, www.wena.waw.pl

Ten artykuł ukazał się w „Biuletynie o Biuletynach”, jedynym newsletterze w Polsce poświęconym wyłącznie biuletynom firmowym i branży custom publishing. Zaprenumeruj newsletter bezpłatnie »